Koniec z tanimi przewozami. Czy Uber zniknie?

Jest nowelizacja ustawy o transporcie drogowym. Z dniem 1 stycznia 2020 roku wejdzie w życie ustawa potocznie nazywana “Lex Uber”. Ograniczy ona działalność szarej strefy przejazdów. 

Nowa ustawa nie zakazuje działalności przewoźnikom typu Bolt czy Uber, ale znacząco ograniczy ich działalność. Już nie będzie można łatwo dorobić jako “okazjonalny” przewoźnik, a ceny za usługi prawdopodobnie wzrosną.Wpływ na zmiany w przepisach miał protest taksówkarzy, którzy domagali się zmian w prawie aby ograniczyć działalność nielegalnych przewozów osób. Nowy zapis wprowadza obowiązek posiadania licencji uprawniającej do przewozu osób. Dokumenty będzie musiała posiadać firma pośrednicząca w przejazdach, a także kierowcy świadczący usługi przewozu. 

Oznacza to, że kierowca będzie mógł korzystać wyłącznie ze zleceń od licencjonowanego przewoźnika. Z drugiej strony to przedsiębiorca podnajmujący samochód jest zobowiązany do weryfikacji kierowcy czy ten posiada licencję na przewóz osób. Za brak uprawnienia będą nakładane wysokie kary. Urzędnicy uważają, że to powinno wystarczyć aby pośrednicy i kierowcy wykonujący przewóz stosowali się do nowych przepisów. 

Przedsiębiorcom wynajmującym auta za brak licencji grozi od 40 do 100 tys. zł kary, natomiast kierowcom wykonującym zlecenia 50 do 12 tys zł. Co warto zaznaczyć, konsekwencje za brak licencji nie będą jednorazowe, kary finansowe będą nakładane za każde naruszenie przepisów.

Dobrą wiadomością, w kontekście zmiany przepisów, dla przewoźników i kierowców wykonujących zlecenia jest uproszczenie drogi otrzymania licencji. Ponad to pojawił się zapis pozwalający na korzystanie przez kierowców z aplikacji zastępujących taksometr i kasę fiskalną. Organem odpowiedzialnym za sprawy licencji w zakresie pośrednictwa przy przewozie osób jest Główny Inspektor Transportu Drogowego.