Nowy Land Rover Defender zadebiutuje we wrześniu 2019
Ostatnią generacją Defendera była trzecia produkowana do 2016 roku. Jeżeli osoba zaznajomiona z motoryzacją usłyszała Land Rover Defender, to wiedział z jakim modelem ma do czynienia. Kanciasta, spartańska terenówka z krwi i kości będąca w stanie wjechać niemal wszędzie. Produkcja trzeciej generacji zakończyła się 29 stycznia 2016 roku i od tamtej pory koncern JLR (Jaguar Land Rover) widział kolejną generację Defendera jako samochód elektryczny. Będzie jednak inaczej.
Nowy Land Rover Defender ma być oferowany w trzech wersjach nadwoziowych - najkrótsza będzie oznaczona jako 90 i nie będzie posiadała tylnych drzwi. Średnia wersja oznaczona jako 110 ma pomieścić do 7 osób wewnątrz, natomiast największą ma być wersja 130. Nadwozie Defendera będzie wykonane z aluminium, model nadal będzie kanciasty, lecz we współczesnej interpretacji. Okrągłe lampy zostały zastąpione masywnymi reflektorami, duża płaska maska, pionowo ścięty tył. Wnętrze ma być natomiast funkcjonalne, minimum ozdób i materiałów miękkich, maksimum praktyczności.
Pod maską znajdziemy dwa silniki benzynowe, trzy wysokoprężne oraz warianty hybrydowe typu plug-in. Nie wiadomo jeszcze o jakiej pojemności one będą i jaką mocą będą dysponować, wszystkiego dowiemy się po premierze.
Oficjalna premiera ma się odbyć w czasie trwania targów IAA we Frankfurcie nad Menem w dniach 12-22 września 2019 roku. Do sprzedaży powinien trafić w 2020 roku.